Dzień dobry ;)
Wiele czasu poświęcam, przeglądając różne blogi. Niestety nie trafiłam na żaden, który chociaż w większej części traktowałby o recenzjach książek uważanych za klasykę, dlatego postanowiłam właśnie o nich pisać. Mam nadzieję, że w moich zainteresowaniach nie będę odosobniona :)
Lektury, z małymi wyjątkami, podobały mi się praktycznie zawsze. Może dlatego, że mnoga ich liczba pisana była w czasach dawniejszych, w czasach innej mentalności. Pamiętam, że książki opowiadające o wydarzeniach współczesnych, żeby rzec lekko, nie trafiały mi do gustu, ba, nawet odpychały. Męczyłam się z nimi okrutnie, a dla przykładu nie miałam problemu z przeczytaniem np. tak bardzo krytykowanych „Krzyżaków".
Nie podoba mi się mieszanie z błotem dzieł klasycznych, dlatego cieszę się, że niektóre z nich nie trafiły do kanonu lektur szkolnych. Nie mogłabym znieść więcej docinek typu: 'może to się i kiedyś podobało, ale teraz to tylko nuda'; 'jakie to jest okropne, zwyczajne romansidło'; 'autor chciał być fajny, ale coś mu nie wyszło'.
Nie chodzi o to, że książki klasyczne są nudne, ale dlatego, że są niezrozumiane, inaczej pisane, trudniejsze w odbiorze, o innej tematyce.
Moim wielkim pragnieniem jest odczarowanie zakurzonych tomów, nadanie im nowego życia. Poza tym chciałabym się podzielić moimi zainteresowaniami, marzeniami :)
Zapraszam na wielką podróż w głąb literatury i przeszłości :)
To tyle słowem wstępu. Przejdę teraz do bardziej przyziemnych rzeczy :)